
Znow Pomagamy Zuzi - Bed, Mattress and Rehab Fund
Donation protected
UPDATE (2/14/24):
Nasza dzielna wojowniczka znow potrzebuje naszej pomocy.
DZIEKUJEMY Z CALEGO SERCA WSZYSTKIM OFIARODAWCOM ZA DOTYCHCZASOWA POMOC !!

W ciagu ostatniego roku Zuzia przebywala wiele razy w szpitalu walczac z wieloma infekcjami, odlezynami i byla w krytycznym stanie. Miala goraczke 106F utrzymujaca sie przez pare dni i myslelismy ze ja stracimy. Przezyla nawet smierc kliniczna.

Dzieki Bogu nadal jest z nami. Po wyjsciu ze szpitala nawet udalo sie Zuzie wywiezc z lozkiem na taras aby mogla popatrzec w niebo :) Byly to cudowne, nezapomniane chwile!

Teraz Zuzia pilnie potrzebuje pomocy. Lozko na ktorym lezy ma juz 19 lat is pare tygodni temu sie zepsulo. Probowalismy naprawic ale mechanik po ogledzinach stwierdzil ze to silnik jest zepsuty i bylby potrzebny nowy. Poniewaz jest to stare lozko naprawa kosztowalaby tysiace. Musimy kupic nowe lozko ( tzn uzywane ale odnowione z gwarancja). Bardzo prosimy o wsparcie finansowe na ten cel. Zalaczam zdjecie lozka ktore chcemy zakupic.


Dodatkowo kupiony 3 lata temu dzieki Waszej pomocy materac potrzebuje wymiany rurek poniewaz pekly w zeszlym tygodniu. Jest to konieczne do dobrego funkcjonowania materaca. Wymiana rurek bedzie kosztowala $430.

Z calego serca dziekujemy za wszelkie wsparcie!
Niech Wam Pan Bog hojnie wynagrodzi!
KOCHAMY WAS!! - Zuzia i Zenia ( mama)
Historia Zuzi:
20 czerwca 2015 r. Zuzia miała bardzo poważny wypadek samochodowy. Przezpierwsze kilka dni była w śpiączce i walczyła o życie. Kiedy się obudziła, stało się jasne, że jest sparaliżowana od szyi w dół.
Kasia,siostra Zuzi,wspomina:“Powiedziano nam, że Zuzia ma niekompletny czterokończynowy uraz rdzenia kręgowego (C1 - C4). Rdzeń kręgowy Zuzi nie jest całkowicie "przerwany", ale uraz pozostawił ją z paraliżem czterokończynowymi na respiratorze; jej mięśnie są zbyt słabe, by pozwolić na samodzielne oddychanie.
Zuzia miała przeprowadzone 2 operacje w Loyola Hospital w Maywood w stanie Illinois, aby ustabilizować jej kręgosłup i zerwane ścięgna szyjne. Powiedziano nam, że nic więcej nie da się zrobić, aby skłonić jej ciało do ponownego ruchu, że wszystko jest w rękach Boga.
W dniu 20 czerwca 2015 r. Zuzia miała bardzo poważny wypadek samochodowy. Przezpierwsze kilka dni była w śpiączce i walczyla o życie. Kiedy się obudziła, stało się jasne, że jest sparaliżowana od szyi w dol.

W ciągu pierwszego tygodnia wiedzieliśmy, że Zuzia nas słyszy i rozumie, była w stanie odpowiedzieć na nasze pytania dając nam znać oczami.
Po krótkim czasie Zuzia odzyskała zdolność odczuwania dotyku i temperatury na swoim ciele.
Ponieważ Zuzia nie miała ubezpieczenia w chwili wypadku, nie była w stanie udać się do żadnego dobrego ośrodka rehabilitacyjnego. Z pomocą i szkoleniem ze szpitala Loyola została wysłana do domu, gdzie opiekował się nią mąż i jej mama. Mama Zuzi przyleciała z Polski do USA, aby zająć się nią po wypadku. Niestety mąż po jakimś czasie ją opuścił i teraz tylko mama jest jej opiekunem.

Zuzia jest całkowicie rozbudzona i jej mózg pracuje tak, jak przed wypadkiem. Zuzia próbuje mówić poruszając ustami, lecz z powodu respiratora jej struny głosowe są odcięte i nie jest w stanie mówić swoim głosem.
Kilka miesięcy po jej wypadku zaczęła poruszać małym palcem u prawej ręki, później była w stanie poruszyć kciukiem i palcem wskazującym razem z dwoma innymi palcami w prawej dłoni – wszystko sama!
Byliśmy pełni nadziei, że przy odpowiedniej rehabilitacji będzie w stanie zrobić o wiele więcej!
Zuzanna Rafało (panieńskie nazwisko Karwowska), przez przyjaciół nazywana Zuzią, pracowała jako kierowniczka i asystentka chirurga stomatologii i absolutnie kochała swoją pracę. Stomatologia była jej pasją i miała nadzieję zostać w przyszłości dentystką.
Pracodawca Zuzi - Royal Dental, tak o niej powiedział: "Zuzia była definicją‘DAWANIA i SŁUŻENIA INNYM’. Praca z nią była przyjemnością, a nasi pacjenci bardzo ją lubili. "
Zuzia miała wielu przyjaciół i zawsze była wyjątkową osobą, pełną energii i radości życia.

Pod koniec 2015 roku Zuzia dostała ubezpieczenie zdrowotne i mogliśmy zatrudnić terapeutę na dwa dni w tygodniu, ale to wydawało się niewystarczające.
Podczas naszych zmagań usłyszeliśmy od personelu medycznego i innych osób o niesamowitym centrum rehabilitacji, jakim jest RIC (Centrum Rehabilitacji w Chicago), które specjalizuje się w urazach kręgosłupa.
Odtąd naszym celem było doprowadzenie Zuzanny do RIC.
Niestety, ubezpieczenie, które uzyskaliśmy dzięki Obama Care, nie pokryłoby RIC i powiedziano nam, że bardzo trudno i prawie niemożliwe jest skierowanie Zuzanny z domu do RIC.
Nie traciliśmy jednak nadziei i nadal walczyliśmy.
W okresie Bożego Narodzenia 2016 roku wydarzyło się coś niesamowitego – potak wielu próbach dostania się Zuzi do RIC, w końcu ubezpieczenie BCBS zgodziło się podpisać jednorazową umowę, aby Zuzia mogła się znaleźć w Instytucie Rehabilitacji w Chicago.
To był naprawdę świąteczny cud! Wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani i pełninadziei!
Na pierwszym spotkaniu rodzinnym z personelRIC zapewnił nas, żechcą pomóc Zuzi. Plan opieki obejmował pobyt Zuzi w RIC, a później przejście z RIC do domu i wprowadzenie programu rehabilitacji w domu, by poprawić jakość jej życia.

Rehabilitacja musi byc nadal kontynuowana w domu aby Zuzia mogla funkcjonowac na miare mozliwosci. Sa to ogromne koszty ale Zuzia dzieki temu juz rusza glowa i palcami u prawej reki.
Zuzi ubezpieczenie zdrowotne Rehabilitacja musi być nadal kontynuowana w domu, aby Zuzia mogłafunkcjonować na miaręmożliwości. Są to ogromne koszty, ale Zuzia dzięki temu już rusza głową i palcami u prawej ręki.
Ubezpieczenie zdrowotne Zuzi nie pokrywa rehabilitacji i mama musi za to zapłacić z własnej kieszeni na ile fundusze pozwalają. Wielką pomocą jest praca z rehabilitantem Marcinem, który mając dobre serce poświeca Zuzi więcej czasu niż przewiduje standardowa wizyta.
Kontynuacja i opłacanie rehabilitacji nie są jedynym wyzwaniem. W 2017 roku zaszły również dodatkowe komplikacje zdrowotne. Serce Zuzi, choć młode i zdrowe, z powodu ogólnego paraliżu mięśni, biło nieregularnie, a czasem wręcz zatrzymywało się. Po kilku reanimacjach lekarze zdecydowali ze musi zostać wszczepiony rozrusznik serca.
Obecnie ogromnym problem u Zuzi są odleżyny, które są głębokie i wymagały chirurgicznego czyszczenia. Ze względu na odleżyny Zuzia musiała być niedawno hospitalizowana z powodu sepsy.
Zuzia otrzymała łóżko szpitalne i materac, który jednak jest już wysłużony i przecieka, gdyż Zuzia już 5 lat jest “przykuta”do łóżka. Ciągłe przebywanie w jednej pozycji i kiepski stan materaca spowodowały pojawienie się odleżyn. Materac koniecznie trzeba wymienić, aby umożliwić lepszy dopływ krwi do tych miejsc, aby rany mogły się zagoić. Cena takiego specjalnego materaca to około $4,000.
Fizjoterapia, wymiana materaca, opatrunki i inne wydatki nie są w dużej mierze pokrywane przez ubezpieczenie, dlatego prosimy o Wasze wsparcie.
Wyzwania rodzin opiekujących się osobą z paraliżem 4-kończynowym oraz koszty opieki można zobaczyć nas stronie
https://www.christopherreeve.org/living-with-paralysis/costs-and-insurance/costs-of-living-with-spinal-cord-injury#average-yearly-costs
Zuzia jest cudowną, pełną życia i kochającą osobą. Pomimo tych wszystkich trudności i zmagań z chorobą, Zuzia nie traci pogody ducha i swoją postawą często wspiera swoją mamę i wszystkich, z którymi się styka. Jest naprawdę Skarbem od Boga!


Bardzo Was prosimy o pomoc dla niej!!
Nawet najmniejsza suma pomoże ogromnie, jeśli zostanie powtórzona przez wielu.
Co zrobilibyście, aby ponownie odzyskać zdolność poruszania palcami?
Dziękujemy Wam z głębi serca i w imieniu Zuzi!

UPDATE ( 2/14/24):
Our Zuzia need urgent help once again!
In the last year she has been struggling with multiple infections putting her in the hospital numerous times. At some point we thought we would lose her when she developed fever of 106 for couple of days and was unconscious. She has been very brave throughout the whole time.

After she miraculously got better and came back from the hospital we were even able to take her outside with the bed so she can look at the blue sky and breathe fresh air. It was wonderful moment for her!

Now Zuzia needs help once again. The bed she has is 19 years old and few weeks ago it broke. We called mechanic and it was estimated that the repair of broken motor would cost couple of thousands $$. In addition it is very hard to get part for such old bed. We decided to buy refurbished bed. The cost would be over $6000.
We ask you kindly to help with purchase of this bed.
Any donation is very appreciated.
May God bless you for your kindness!!
WE LOVE YOU - Zuzia and Zenia ( mom)
Zuzia's story:
On June 20th 2015, Susie (also called by friends Zuzia, full name ZuzannaRafalo, maiden name Karwowska)had a very serious car accident. For the first few days Susie was in a coma fighting for her life. When Susie awoke, it became clear that she would be paralyzed; we were told she had incomplete quadriplegia with high-cervical spine injury (C1 – C4). Susie’s spinal cord is not completely "broken" but the injury left her paralyzed from neck down and on the respirator; because her core muscles are too week to let her breathe on her own.
Susie had 2 operations done in Loyola Hospital in Maywood, Illinois to stabilize her spine, but we were told there’s nothing more they can do to make her move again, and that everything is in the hands of God.
Within the first week we knew that she was able to hear and understand us. She was able to respond to all of our questions. We noticed how she moved her legs and shoulders when the nurses came in to care and evaluate her. After short period of time Susie regain the ability to feel touch and temperature on her body. Because Susie didn’t have insurance at the time of the accident, she was not able to go to any good rehabilitation center. With some help and training from Loyola Hospital, she was sent home where her husband and her mom were taking care of her. Susie’s mom came from Poland to the US to take care of Susie after the accident.

Susie is fully awake and her brain is functioning just like before the accident. She's on the respirator and the trach is cutting her vocal cords, otherwise she would be able to speak. Susie is mouthing words to us; we are also using The Alphabet Eye Gaze Frame (e-tran) when she needs to spell something out for us to communicate better. As mentioned before, she can feel touch, pain and temperature in her whole body, which we hope is a great potential to build on. Few months after her accident she started moving her little finger in the right hand; later she was able to move her thumb and index finger along with 2 other fingers in her right hand - all on her own! We were very hopeful that with the right rehabilitation she would be able to do so much more!
Susie worked as a supervisor and a dental assistant to a dental surgeon and absolutely loved her job. Dentistry was her passion and she hoped to become a dentist in the future. Her employer, Royal Dental said says that “She was the very definition of ‘GIVING and SERVING’. She was a joy to work with and our patients liked her tremendously.”
Susie had lots of friends and was always a really unique person, full of energy and joy for life.
At the end of the year 2015 Susie was able to get insurance through Obama Care and we were able to hire a therapist to come to her 2-wice a week, but that just seemed like not enough. Through our journey we kept hearing from medical staff and other people about an amazing rehabilitation center called RIC (Rehabilitation Center of Chicago) that specializes in spine injuries. From then on, our goal was to get Susie to RIC. Unfortunately, the insurance we obtained through Obama Care would not cover RIC and we were told that it is very difficult, if not impossible, to get Susie a referral from home to RIC. We did not hope and kept fighting.
Around Christmas 2016 something incredible happened – after so many tries and fails to get Susie into RIC, finally BCBS insurance agreed to sign one-time agreement to get her to Rehabilitation Institute of Chicago. It was truly a Christmas miracle! Susie and all of us were very excited and hopeful!
At the first family meeting with RIC staff, they assured us they are eager to help Susie and the goal would be to transition from RIC to her home in the community and put in place a home program that would enhance her quality of life.
Due to all the stress in her life (her husband abandoned her since), being moved from the facility to a facility, her progress was not as anticipated.
After completing RIC program Susie needs to continue her rehabilitation at home. Currently she is making great progress. She has rehabilitation sessions as the family and friend’s funds allows as her insurance does not cover the costs of rehabilitation. Each session cost about $100. Susie started moving her head and fingers in her right hand!!
The biggest problem at this time are pressure sores. Susie received a hospital bed several years ago but the mattress is leaky now and most probably this was the cause of pressure ulcers forming. Recently Susie had to be hospitalized due to sepsis caused by those pressure sores. She has surgery to debride the sores. Now she needs to have a new mattress for the wounds to get healed. The cost of such specialized mattress is about $4,000.
Throughout those difficulties Suzie does not stop being positive and kind person and often lifts spirit of her mom and everyone around her. She is truly a God’s sent gift!
Physical therapy, mattress, medical supplies and other expenses are not covered by insurance.
That’s why we ask your sincere support. Please donate to the fund.
A spinal cord injury at Susie's level can cost a family more than $184,891 per year as you can see on the website that shows cost of care for patients with spinal cord injuries https://www.christopherreeve.org/living-with-paralysis/costs-and-insurance/costs-of-living-with-spinal-cord-injury#average-yearly-costs.
Even the smallest amount will help tremendously if repeated by many.
What would you do to be able to move your fingers again?
Thank You from the bottom of our hearts!

Organizer
Anna Kawa
Organizer
Des Plaines, IL