We help our Marzena after bike accident

Hello, As some of you might already know, Marzena Szczepanska, our amazing group member and our best friend, has recently had serious and life changing bike accident. While on holiday in Poland she was biking on the MTB tracks and unfortunately at the end of the last, what looked like a simple and easy trail, she fell of the bike and hit her face on a very sharp rocks. In result she has suffered very serious facial injuries including broken nose, jaw, multiple stitches and teeth loss.

The injuries are not only painful, full of daily challenges and discomfort but are also mentally draining. As you can imagine this accident is going to have a huge financial implications involved which are dependent on how successful Marzena's recovery will be. Her family life has also been affected as she currently looks after 2 fantastic, clever sons on her own and Oskar and Emil are her whole world!

All further recovery journey including face reconstruction and plastic surgery are going to be followed up in Poland which means Marzena will have to travel frequently, every few weeks between Poland and UK to complete the treatment.

Everyone who has met Marzena, can agree with me that she is very kind, sympathetic, energetic person with a lot of hobbies and passion for life.

Not so long ago she was selflessly helping the Ukrainian refugees in Przemysl:

and today she needs help herself.

I know current cost of living crisis, inflation, constantly increasing energy and petrol prices are having financial impact on everyone but I know if this accident happened to one of us, I can guarantee you 100% she would be the first person to give a helping hand. My goal is to raise £1000, which is only a drop in an ocean of what will be needed but I hope and strongly believe, together we can easily give more. Marzena, don't worry! We are here to support you and are in this together!

Pomagamy naszej Marzenie po wypadku rowerowym.

Witam.

Jak już niektórzy z Was wiedzą Marzena Szczepańska, nasza wspaniała grupowiczka i najlepsza koleżanka miała niedawno poważny i bardzo niefortunny wypadek rowerowy. Będąc w Polsce w parku zjazdowym MTB, pod koniec sesji na niewinnie wyglądającym trailu spadła z roweru twarzą na ostre kamienie. Doznała poważnych obrażeń twarzy w tym złamany nos i szczęka, kilkadziesiąt szwów, wybite zęby.

Obrażenia to nie tylko wiele bólu, codziennych niedogodności i uraz kobiecej psychiki lecz także zmierzenie się z ogromnymi kosztami leczenia bez którego powrót do pełni zdrowia nie będzie możliwy a pod opieką Marzeny jest obecnie dwóch ukochanych i bardzo zdolnych synów, Oskar i Emil którzy są dla niej całym Światem. Leczenie czyli operacje: rekonstrukcja i plastyka będzie odbywać się w Polsce gdzie co kilka tygodni będzie musiała przylatywać z UK. Każdy kto poznał Marzenę, nie może się ze mną nie zgodzić że to mega sympatyczna, energiczna i uczynna osoba z wieloma pasjami. (A każdy który nie poznał niech żałuje!) Jeszcze tak niedawno bezinteresownie pomagała w Przemyślu uchodźcom wojennym z Ukrainy:

....a dziś to ona sama potrzebuje pomocy. 

Wiem że inflacja wysoka a ceny energii i paliw szaleją, każdemu jest ciężko ale gdyby komukolwiek z nas stało się coś podobnego mogę Was w 100% zagwarantować że to właśnie ona przybyła by pierwsza z pomocą dlatego chciałbym Was prosić o finansowe wsparcie dla Niej i jej synów w tym trudnym dla niej czasie. Target 1000 funtów który ustawiłem to kropla w morzu jej potrzeb lecz mam nadzieje że z łatwością go przekroczymy. Marzena nie martw się! Jesteśmy z Tobą!