Main fundraiser photo

Naprawa mojego domu - kampera w którym mieszkam

Donation protected
Drodzy Przyjaciele, Sympatycy i Wszyscy, którzy kiedykolwiek podzielili z nami naszą podróż,

Nazywam się Maciek, a u mojego boku, niezmiennie od lat, stoi Maja – moja wierna czworonożna towarzyszka, która dzieli ze mną surowość naszych ostatnich dni.


Nasz dom, kamper Talbot z 1991 roku, który był dla nas azylem i wehikułem marzeń, stał się teraz naszym więzieniem. Parkujemy przed warsztatem mechanicznym, gdzie każdego dnia budzimy się z nadzieją, że w końcu ruszymy stąd, ale zamiast tego zasypiamy w coraz większym zniechęceniu. Te zimne noce, spędzane na uboczu, stały się naszą codziennością.


W obliczu wyzwań, przed którymi stanęliśmy, zawsze starałem się być optymistyczny i dzielić się naszą historią. Może znacie nas z kanału YouTube "Kawalerka na kółkach", gdzie dokumentuję nasze życie w kamperze, nasze sukcesy i przeszkody, w tym obecną walkę o naprawę naszego domu. To tam pokazuję, jak sobie radzimy z codziennymi trudnościami, jak te zimowe poranki, gdy budzę się z zimna, ponieważ skończył się gaz, i muszę podejmować długie piesze wyprawy z butlą na plecach, by zapewnić nam ciepło. To jak zbieram deszczówkę aby starczyło wody na prysznic.


Dzisiaj, z większą pokorą niż kiedykolwiek, zwracam się do Was – naszej społeczności na YouTube i poza nią – z prośbą o wsparcie. Koszt nowego silika który okazuje się rzadkością oraz naprawy wynosi ponad 3500 funtów, kwotę, która przy obecnej inflacji i mojej pracy w porcie, wydaje się być nieosiągalna bez waszego wsparcia. Jednak, gdybym pozwolił sobie na chwilę marzeń, wystarczyłoby, gdyby każdy z obserwujących "Kawalerkę na kółkach" wpłacił choćby funta, abyśmy mogli pokryć koszty naprawy i wrócić na drogę.

Nie chcę, abyście myśleli o tym tylko jako o naprawie starego silnika. To dla nas znacznie więcej – to szansa na nowy rozdział, na dalsze dzielenie się naszą historią z Wami. To nie tylko o nas – to o wspólnocie, która wierzy w siłę pomocy i marzeń.


Wiem, że to wielka prośba, ale wierzę w moc naszej społeczności. Wierzę, że razem możemy zbudować most, który pozwoli nam przejść przez ten trudny czas. Wasze wsparcie, niezależnie od jego wielkości, jest dla nas jak promień światła w ciemności – daje nadzieję i siłę, by walczyć dalej.

Dziękuję Wam wszystkim za każdy moment, który ze mną spędziliście, za każdą poradę, słowo wsparcia i teraz – za każdą wpłatę. Jesteście nie tylko widzami naszych przygód, ale także nieodłączną częścią tej podróży. Razem możemy więcej, a Wasza pomoc jest dla nas najcenniejszym dowodem tego, jak wielką moc ma wspólnota.

Z głęboką wdzięcznością i nadzieją,

Maciek i Maja


Organizer

Maciej Kapuscinski
Organizer
Wales

Your easy, powerful, and trusted home for help

  • Easy

    Donate quickly and easily

  • Powerful

    Send help right to the people and causes you care about

  • Trusted

    Your donation is protected by the GoFundMe Giving Guarantee