In Memory of Paul Kopec: Help Support His Family

My uncle, Paul Kopec, was on his way home from work on Friday afternoon, when he was tragically involved in a motorcycle accident. He never made it back to his loving wife and two children. This heartbreaking event is a painful reminder that no matter how cautious we are on the road, other drivers’ carelessness can change lives in an instant.

Our hearts are absolutely shattered. There are truly no words to express the pain and grief we are feeling. Paul was the most caring, loving, and devoted man. He always put his family and others before himself. He was a light in so many people’s lives.

Any donation, no matter the amount, would mean the world to us. Your generosity will help cover funeral and wake expenses, and any other unexpected costs that have come from this tragedy. Any support you can offer is much appreciated.

May God bless you all and please tell your loved ones you love them because you never know when it might be the last time.

Thank you so much.

Mój wujek, Paweł Kopec, wracał do domu z pracy w piątek, kiedy miał tragiczny wypadek motocyklowy. Nigdy nie wrócił do swojej żony i dwójki dzieci. To rozdzierające serce wydarzenie jest bolesnym przypomnieniem, że bez względu na to, jak ostrożni jesteśmy na drodze, nieostrożność innych kierowców może w jednej chwili zmienić życie.

Nasze serca są absolutnie złamane. Naprawdę nie ma słów, aby wyrazić ból i żal, które czujemy. Paweł był najbardziej troskliwym, kochającym i oddanym człowiekiem. Zawsze stawiał swoją rodzinę i innych ponad siebie. Był światłem w życiu tak wielu ludzi.

Każda darowizna, bez względu na kwotę, będzie dla nas całym światem. Twoja hojność pomoże pokryć koszty pogrzebu i czuwania przy zmarłym oraz wszelkie inne nieoczekiwane koszty, które wynikły z tej tragedii. Każde wsparcie, jakie możesz zaoferować, jest bardzo doceniane.

Niech Bóg was wszystkich błogosławi i powiedz swoim bliskim, że ich kochasz, ponieważ nigdy nie wiesz, kiedy może to być ostatni raz.

Dziękujemy bardzo.