
In Loving Memory of Paweł Duma
Every day, we hear or read the statement “gone too soon.”
Sudden and unexpected death opens our eyes to the frailty of life. Healthy and vibrant one moment, and gone the next, in an instant.
Pawel was tragically taken away from us on February 28th while on his way to work due to injuries sustained from a motorbike accident.
Beautiful person, loving husband, wonderful father and good friend, who touched the lives of those around him.
Pawel left behind two young sons Rafal & Antek and his wife Justyna. If you knew Justyna & Pawel, you’d know that they made an amazing team in their marriage, always ready to help friends in our time of need.
Such an unexpected death has left a devastating impact among loved ones, friends and colleagues and here we are, with the family blessing, trying to raise money to help cover funeral costs including repatriation to Poland. This is a special way to pay tribute to our dear friend and colleague.
Każdego dnia słyszymy lub czytamy stwierdzenie „odszedł za wcześnie”.
Nagła i niespodziewana śmierć otwiera nam oczy na kruchość życia. Zdrowy i pełen życia, zabrany od nas w ułamku sekundy.
Paweł umarł wieczorem 28 lutego w drodze do pracy z powodu obrażeń odniesionych w wypadku motocyklowym.
Piękny człowiek, kochający mąż, wspaniały ojciec i dobry przyjaciel, który odcisnął piętno na nas wszystkich.
Paweł pozostawił pogrążonych w smutku synów Rafała i Antka oraz żonę Justynę. Każdy, kto znał Justynę i Pawła, wie, że tworzyli niesamowity duet, zawsze gotowy do niesienia pomocy przyjaciołom w potrzebie.
Nieoczekiwana śmierć poruszyła do głębi bliskich, przyjaciół i współpracowników i w związku z tym, z rodzinnym błogosławieństwem, próbujemy zebrać pieniądze na pokrycie kosztów pogrzebu, w tym repatriacji ciała do Polski. To szczególny sposób na oddanie hołdu naszemu drogiemu przyjacielowi i koledze.