Main fundraiser photo

Help Jacek a loving dad and husband walk again

Donation protected



My dad recently suffered a severe stroke which resulted in serious damage to his cerebellum and while we’re extremely humbled by how friends and family are doing their best to help he needs constant professional care for a MINIMUM of 6 months if we want him to regain his pre stroke functions. Polish public healthcare professionals have been trying to help but with the global COVID-19 pandemic the ability to provide constant care and hospitalise my dad, as is normally recommended for stroke patients to regain the functions that were affected or completely lost, is non-existent. Also a few doctors have turned him down saying he’s beyond help which I find unacceptable and cruel!

At first we didn’t even realise that it was a stroke but as my dad started to have more and more trouble speaking (slurring, mumbling and loosing his ability to articulate his thoughts), his cognitive and motor functions are heavily afftected the suspicion of a more serious condition became a certainty. My parents went to the doctor but before they got to be seen (a very long waiting period as hospitals and emergency rooms are overcrowded) his motor skills started going as well, he started having trouble eating, drinking, writing. My mum was adamant to find out what was the issue as she suspected a serious stroke. After countless hours at different hospitals and many misdiagnoses it finally became clear what was the cause of all the symptoms. I went to Poland to help at home with a bit of cleaning and cooking to take some weight off my mum’s shoulders. Even though I spoke to them regularly and was aware of all the issues when I saw the way he was with my own eyes I was absolutely shocked. My week long visit soon turned into a month long stay as I realised how much help is actually needed and how exhausted both of my parents were after never-ending goose chase and terrible experiences especially because of all restrictions caused by COVID-19.

Before the stroke my parents have just begun to get their life back on track as my dad struggled with depression most of his life but my mum’s love and support have finally got them to the stage where they even started travelling together which up to three years ago was almost unimaginable. Their love for each other is one of the most romantic and beautiful things I ever had a chance to witness and despite all of lives adversities they persevered and made it work. They’ve been wonderful parents to three now adult kids and as I grow up I look up to them more and more. My siblings and I were always inspired by them and what they provided for us as children we’ll always cherish and appreciate. They’ve taught us to value family, love and happiness most in our lives. We are trying our best to help them in their time of need but we need your help as well. 

Even though my dad’s speech and memory are affected as well I wanted to focus on his ability to walk. Since I can remember he was always very active, fond of nature and animals. Living on the 4th floor without a lift he’s not able to pursue his favourite and most therapeutic activity. That’s why ideally he needs constant care and preferably a long-term stay at a medical facility. Due to public health care not being able to provide this our only solution is to send him to a private rehabilitation facility or have private treatments at home.


There is a few options that give all of us hope and any financial help we can get will bring us closer to helping my dad getting his life back.

All medical professionals have given the same advice - the quicker we can get my dad into a post stroke rehabilitation programme the bigger possibility he could regain most of his day to day abilities, they all recommend a MINIMUM of a six month long rehab with the support of family members especially my mum.

1. This centre is famous for their successful treatments especially in cases of stroke patients. The head of the centre is Doctor Jan Talar who’s expertise and methods are invaluable (he's working and successfully treated stroke patients and people in coma). A 6 month stay at this facility would cost around £22000.

https://golebidwor.pl/centrum-neurorehabilitacji-im-prof-jana-talara/

2. This centre is a bit closer to where my parents live and while it offers exceptional physical rehabilitation for stroke patients it offers a bit less in terms of speech, thought and mental treatments. A 6 month stay at this facility would cost around £16000. 

https://ckr.pl/oddzial-rehabilitacji-neurologicznej/

3. The last and favoured option is treating my dad at home with visits at a hospital for professional facilities which would be beneficial for his mental wellbeing while in the process of recovering, we all know there’s no place like home. A 6 month professional care at home would cost around £22000. 

With all this in mind I just wanted to thank everyone who helps us. If you can’t afford to help financially please pass this message on and send us your good intentions and vibes. I honestly can’t put into words how hard it has been for my family but hopefully with your help and hard work we can get the results that we hope for.

POLSKA WERSJA

Mój tata niedawno przeszedł ciężki udar, który spowodował poważne uszkodzenie móżdżku i chociaż jesteśmy niezwykle wdzięczni i wzruszeni jak rodzina i przyjaciele robią wszystko, żeby pomóc tata potrzebuje profesjonalnej opieki przez minimum 6 miesięcy, jeżeli chcemy aby odzyskał wszystkie funkcje sprzed udaru. Polska służba zdrowia stara się pomóc jednak w obliczu globalnej pandemii COVID-19 nie ma możliwości zapewnienia tacie stałej opieki i hospitalizacji, które są niezbędne pacjentom po udarze aby mogli odzyskać funkcje, które zostały zaburzone lub całkowicie utracone. Również kilku lekarzy odesłało go bez pomocy twierdząc, że nie można mu pomóc co uważam za niedopuszczalne i okrutne! 

Na początku nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że to udar. Z czasem jednak tata zaczął mieć coraz większe problemy z mówieniem (bełkotanie, mamrotanie, tracenie możliwości artykulacji myśli), jego funkcje poznawcze i motoryczne zaczęły być mocno dotknięte, podejrzenie poważniejszego stanu stało się pewnością. Moi rodzice wybrali się do lekarza ale zanim wizyta doszła do skutku (bardzo długi czas oczekiwania, ponieważ szpitale i pogotowie są przepełnione) jego zdolności motoryczne również zaczęły się pogarszać, zaczął mieć problemy z podstawowymi codziennymi czynnościami jak z samodzielnym jedzeniem, piciem czy pisaniem. Moja mama była nieugięta i wkładała wszystko w to, aby się dowiedzieć w czym leży problem, sama podejrzewała poważny udar. Po niezliczonych godzinach spędzonych w różnych szpitalach i po wielu błędnych diagnozach w końcu stało się jasne co było przyczyną wszystkich objawów. Pojechałam do Polski, aby pomóc w domu ze sprzątaniem i gotowaniem, żeby chociaż trochę odciążyć mamę. Chociaż rozmawiałam z rodzicami regularnie i zdawałam sobie sprawę, że znaleźli się w bardzo ciężkiej sytuacji, kiedy na własne oczy zobaczyłam tatę na własne oczy byłam w szoku. Moja tygodniowa wizyta szybko zamieniła się w miesięczny pobyt, ponieważ zdałam sobie sprawę jak bardzo  jest potrzebna pomoc i jak bardzo moi rodzice byli wyczerpani po strasznych doświadczeniach, zwłaszcza przez wszystkie ograniczenia spowodowane przez COVID-19. 

Przed udarem moi rodzice dopiero zaczęli wracać do swojego życia, ponieważ mój tata przez większą jego część zmagał się z depresją. Miłość i wsparcie mojej mamy w końcu doprowadziły ich do etapu, na którym zaczęli nawet razem podróżować, co jeszcze trzy lata temu było prawie niewyobrażalne. Ich wzajemna miłość jest jedną z najbardziej romantycznych i najpiękniejszych rzeczy, jakich kiedykolwiek miałam okazję doświadczyć i pomimo wszystkich przeciwności losu przetrwali i sprawili, że się udało. Byli i są wspaniałymi rodzicami dla trójki już dorosłych dzieci. A dorastając patrzyliśmy na nich z podziwem. Moje rodzeństwo i ja zawsze byliśmy nimi zainspirowani a to, co nam zapewnili w dzieciństwie będziemy zawsze wysoko cenić. Nauczyli nas, że w życiu największą wartość ma rodzina, miłość i szczęście. Dokładamy wszelkich starań, aby pomóc naszym rodzicom, ale potrzebujemy również Waszej pomocy. 

Chociaż udar wpłynął na taty mowę i pamięć, chciałabym się skupić na jego możliwości chodzenia. Odkąd pamiętam był zawsze bardzo aktywny, kochał przyrodę i zwierzęta. Mieszkając na 4tym piętrze bez windy jest pozbawiony swojej ulubionej i najbardziej terapeutycznej czynności. Dlatego potrzebuje stałej opieki, a najlepiej długotrwałego pobytu w placówce medycznej. Ponieważ publiczna służba zdrowia nie jest w stanie tego zapewnić, naszym jedynym rozwiązaniem jest wysłanie taty do prywatnej placówki rehabilitacyjnej lub skorzystanie z prywatnej, profesjonalnej pomocy w domu. 

Jest kilka możliwości, które dają nam wszystkim nadzieję, a każda pomoc finansowa przybliży nas do pomocy tacie w odzyskaniu normalnego życia. 

Wszyscy lekarze zgodnie udzielają tej samej rady - im szybciej nam się uda doprowadzić do udziału taty w progranie rehabilitacji poudarowej, tym większe prawdopodobieństwo, że odzyska większość swoich zdolności do wykonywania codziennych czynności. Wszyscy lekarze zalecają MINIMUM szcześciomiesięczną rehabilitacje ze wsparciem członków rodziny, w szczególności mojej mamy. 

1. Ten ośrodek słynie z wielu przeprowadzonych zabiegów uwieńczonych sukcesem, w szczególności w przypadkach pacjentów po udarze. Kierownikiem ośrodka jest dr Jan Talar, którego wiedza i metody leczenia są nieocenione (pracuje i skutecznie leczy pacjentów po udarze i osoby w śpiączce). Pobyt w tym ośrodku przez 6 miesięcy wynosi około 22 000£ 

https://golebidwor.pl/centrum-neurorehabilitacji-im-prof-jana-talara/

2. Ten ośrodek znajduje się nieco bliżej okolicy, w której mieszkają moi rodzice i chociaż oferuje znakomitą rehabilitację fizyczną dla pacjentów po udarze, jest nieco mniej wspomagająca w zakresie odzyskania mowy, myśli i leczenia psychicznego. Pobyt w tym ośrodku przez 6 miesięcy kosztowałby około 16 000£ 

https://ckr.pl/oddzial-rehabilitacji-neurologicznej/

3. Ostatnią i najlepszą opcją jest możliwość leczenia mojego taty w domu z wizytami w szpitalu w celu skorzystania z profesjonalnych urządzeń. Wpłynęłoby to bardzo korzystnie na jego samopoczucie psychiczne w trakcie odzyskiwania sił, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że w domu zawsze najlepiej. Profesjonalna opieka w domu kosztowałaby około 22 000£
Donate

Donations 

    Donate

    Organizer

    Izabela Deputat
    Organizer

    Your easy, powerful, and trusted home for help

    • Easy

      Donate quickly and easily

    • Powerful

      Send help right to the people and causes you care about

    • Trusted

      Your donation is protected by the GoFundMe Giving Guarantee