Help Antos Complete His Journey to Health and Happiness

Hello everyone,

As we look at our smiling son Antos, it's hard to believe that despite his young age, he has already undergone numerous surgeries and is still awaiting the final one. Today, during a general anesthesia procedure, a follow-up examination revealed that Antos is not yet ready for the next surgery. The doctors have decided to repeat the examination in 6 weeks. If the results are satisfactory, they will schedule the long-awaited and hopefully final surgery. Unfortunately, due to post-operative complications and additional procedures and expensive tests, his hospital stay has been extended, depleting the financial resources needed for the second surgery. Today we received the cost estimate for the much-needed surgery ($69,972.79). This surgery will enable Antos to complete his treatment at Lurie Hospital in Chicago, return home, go back to school, reunite with family and friends, and live actively like his peers.

Sadly, the amount is overwhelming. Once again, we are compelled to ask for your spiritual and financial support.

Thank you from the bottom of our hearts.

With heartfelt thanks,

Antek's Parents

_______________________________________________

Drogie Nasze Anioły,

Patrząc na naszego uśmiechniętego syna Antosia, trudno uwierzyć że mimo tak młodego wieku przeszedł tak wiele operacji i ciągle czeka na tą ostatnią.

Dzisiaj podczas znieczulenia ogólnego, przeprowadzono u Antosia badanie kontrolne, które wykazało, że nie jest jeszcze gotowy do następnej operacji .

Lekarze postanowili że powtórzą badanie za 6 tygodni, jesli wynik tego tego badania będzie zadawalajacy, wyznaczą datę wyczekiwanej i mamy nadzieję że już ostatniej operacji . Niestety z powodu komplikacji pooperacyjnej i dodatkowych zabiegów i kosztownych badań, pobyt w szpitalu przedłużył się. A tym samym pochłonął środki finansowe potrzebne na drugą operację. W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy kosztorys wyczekiwanej operacji ($69,972.79) dzięki której Antoś będzie mógł dokończyć leczenie w szpitalu Lurie w Chicago, powrócić do domu, szkoły, rodziny i przyjaciół, rozwijać się i żyć aktywnie jak jego rówieśnicy.

Niestety kwota powala nas na kolana. Kolejny raz jesteśmy zmuszeni prosić Was o wsparcie duchowe i to finansowe.

Dziękujemy z Całego Serca

Rodzice Antosia