Funeral costs for Seba and support for his family

Wraz z Agnieszką Florian, Sylwią Bobek i Patrycją Kondiuch, postanowiłyśmy wesprzeć Kasię w tym trudnym dla niej momencie.

We are all devastated by Sebastian's loss and were not prepared for the high cost of a funeral service. We want to give Sebastian the memorial he deserves, to honour his memory and say our last goodbyes. I am currently asking for donations to help cover the cost of Seba funeral and support for his family.

From Kasia: “On August 10, a great tragedy happened in our family. On that day, my beloved husband, my support, my whole life, suddenly died. By leaving so unexpectedly, he orphaned our beloved children, a 15-year-old son and two daughters - 13 and 8 years old.

This is a very dire situation for us that I don't know how we are going to deal with at this point. The kids are devastated. Due to the illness of my middle daughter, who has been suffering continuously from 1st degree diabetes for 7 years, I did not work professionally and my husband was the only one supporting our family financially.

The funeral grant covers only part of the burial costs. In such a situation, I am forced to ask for help from people of good will. I will be grateful for every little donation, if any money is left after paying all expenses, it will go to the fund to educate and support my children. Thank you so much.

Polish version: Wszyscy jesteśmy zdruzgotani stratą Sebastiana, na którą nie byliśmy przygotowani. Chcemy podarować Sebastianowi memoriał, na jaki zasługuje, uczcić jego pamięć i pożegnać się po raz ostatni. Obecnie prosimy o datki na pokrycie kosztów pogrzebu Seby i wsparcie dla jego rodziny.

Od Kasi: „10 sierpnia w naszej rodzinie wydarzyła się wielka tragedia. Tego dnia nagle zmarł mój ukochany mąż, moje wsparcie, całe moje życie. Odchodząc tak niespodziewanie, osierocił nasze ukochane dzieci, 15-letniego syna i dwie córki - 13 i 8 lat.

To dla nas bardzo trudna sytuacja i nie wiem, jak sobie z nią poradzimy w tym momencie. Dzieci są załamane. Z powodu choroby mojej córki Leny, która od 7 lat nieprzerwanie choruje na cukrzycę I stopnia, nie pracowałam zawodowo, a mąż jako jedyny wspierał finansowo naszą rodzinę.

Zasiłek pogrzebowy pokrywa tylko część kosztów pochówku. W takiej sytuacji jestem zmuszona prosić o pomoc ludzi dobrej woli. Będę wdzięczna za każdą drobną wpłatę. Jeśli po opłaceniu wszystkich wydatków zostaną jakieś pieniądze, to trafią one na fundusz edukacyjny i utrzymanie moich dzieci. Bardzo dziękuję."