Help Gosia During Her Leukemia Battle.

Hello everyone. My name is Marta. On behalf of my dear cousin Gosia Worek, I'm asking You my friends, for financial support and prayers for Gosia and her family, during this time of need.

Meet Gosia. A loving wife and a wonderful mother of two beautiful little daughters. A person with a big heart, energetic and full of life. Her head is always filled with plans and dreams for her family bright future. The future that now seems uncertain.

In November 2021, just days before Thanksgiving, Gosia was rushed to Hospital. She wasn't feeling well.

No one knew what was happening. Shortly after that it came a heart wrenching diagnose. Leukemia. The world stayed still. Suddenly her daily task and plans for the future had to be put on hold. Gosia remains in the hospital and bravely fights for her life. Her husband is the biggest supporter in her battle with cancer. Every day he visits Gosia in the hospital.

I know Gosia is under professional medical care. Thank you to all the nurses and doctors for their amazing job. I know they WILL heal Gosia's body. We, my dear friends, need to take cere of Gosia's spirit. It needs to stay strong. We need to assure Gosia and let her family know more than ever, that they are not alone.

Many of you have reached out and asked what they can do to help. So, on behalf of Gosia family, I ask you if you can find in your heart to donate to help ease the stress of medical bills, cost of medical consultations and essential daily life expenses. As always prayers for strength, healing, and comfort are more than welcome.

This will be a long journey, but with your support, she WILL beat this!!

 

 

Pomóżmy Gosi w walce z białaczką”

 

Witam wszystkich . Nazywam się Marta. Zwracam się do was kochani, w imieniu mojej kuzynki Gosi Worek i jej rodziny, z ogromna prośba o pomoc. O wsparcie finansowe i duchowe w tak trudnym dla nich czasie. Poznajcie Gosię. Kochajaca Żonę i Mamę dwójki cudownych córek. Osobę o wielkim sercu. Pełna życia i energii. Z głowa pełna pomysłów i planów na przyszłość. Przyszłość, która nagle stała się taka niepewna. W listopadzie 2021 pare dni przed Świętami Dziękczynienia, Gosia trafiła nieoczekiwanie do szpitala. Zle sie poczuła. Nie wiemy co się dzieje. Krótko później diagnoza. Białaczka. Świat się nagle zatrzymał. Wszelkie plany i sprawy dnia codziennego musza poczekać. Gosia pozostaje w szpitalu. Walczy dzielnie o życie. W jej walce, ogromnym wsparciem jest jej maz. Odwiedza codziennie Gosię w szpitalu.

Wiem, ze Gosia jest pod fachowa opieka medyczna. Jestem wdzięczna z całego serca pielęgniarkom i lekarzom z oddziału. Wierze, ze uzdrowią Gosię. My wspólnymi siłami zadbajmy o siłę ducha Gosi. Wielu z was drodzy przyjaciele pytało się jak może pomoc. Pomóżmy finansowo z kosztami dnia codziennego, kosztami leczenia i konsultacji medycznych. Wspierajmy duchowo przez modlitwę. Niech rodzina Gosi wie, ze nie jest sama w tej walce.

Wierze, ze wspólnymi siłami pokonamy przeciwności losu .