Help for Justyna and Pawel
Donation protected
Justyna, Pawel and their 5 year old daughter Nicola were extremely excited when found out about a new addition to their beautiful family to join them in May.
Their second daughter, however, surprised everyone by arriving almost 2 months premature.
Shortly after giving birth, Justyna woke up with terrible headaches. When the pain become unbearable, they rushed to the ER . She was immediately rushed in for surgery when it was discovered that she had been having a stroke.
Justyna remains in a medically induced coma and baby Jessica remains in the hospital.
We are hoping you will keep this family in your prayers but may also be able to help Pawel with the extra expenses. It is unknown at this moment how high the costs for Justyna and Jessica may be.
Currently, Pawel has to split his time between work, taking his older daughter to day care and visiting his family in the hospital. He is a wonderful person with a huge heart and would never hesitate to help others in need.
His loving family has been dealt a very challenging situation. Anything you may be able to spare to help him in these extremely hard times would be much appreciated.
Thank you!
=====================================
Justyna I Pawel – szczesliwe malzenstwo z codziennymi radosciami I trudnosciami, mlodzi I energiczni. 5 letnia Nicola z niecierpliwoscia oczekuje na pojawienie sie malej siostrzyczki, juz w maju! Nagle alarmujace sygnaly – malenstwo przychodzi na swiat 2 miesiace za wczesnie. Szpital, lekarze, niepokoj, niepewnosc… Mama wraca do domu, dzieciatko pozostaje w szpitalu. Biegaja tam codziennie, czuwaja, pelni pytan, niepewnosci I strachu, ale I nadziei.
Poniedzialek rano… Justyna skarzy sie na intensywny bol glowy… na pewno stres, nieprzespane noce… Bol nasila sie, docieraja do ER…
Justyna: natychmiastowa operacja. Wylew!
Przedzierajaca cisza szpitala, nieruchome cialo, watek rurek, kabli, monotonne dzwieki maszyny tlenowej… czekanie…
Pawel: szok, czy to jakis zly sen? Musi sie z niego szybko obudzic… nie pojmuje tego co sie dzieje. A przeciez trzeba wracac do domu, do dziecka, do pracy, trzeba znalezc krople normalnosci w tej nienormalnej sytuacji I stawic czolo przeszkodom, ktore pietrza sie pod nogami. Niestety jedna z nich sa finanse.. Pawel nie da rady sam zaplacic pietrzacych sie rachunkow, szpital, przedszkole dla corki, bo przeciez jej mama nie moze teraz sama sie nia opiekowac. .
Justyna, Pawel, Nicola i malenka Jessica ogromnie nas potrzebuja: przede wszystkim modlitwy I dobrego slowa ale rowniez funduszy. Kazdy gest jest wazny, moze zmienic wiele, musimy sie tylko zjednoczyc w niesieniu pomocy.
W imieniu Pawla I jego Rodziny prosze, nie przechodz obojetnie…
Dziekuje!!!
Their second daughter, however, surprised everyone by arriving almost 2 months premature.
Shortly after giving birth, Justyna woke up with terrible headaches. When the pain become unbearable, they rushed to the ER . She was immediately rushed in for surgery when it was discovered that she had been having a stroke.
Justyna remains in a medically induced coma and baby Jessica remains in the hospital.
We are hoping you will keep this family in your prayers but may also be able to help Pawel with the extra expenses. It is unknown at this moment how high the costs for Justyna and Jessica may be.
Currently, Pawel has to split his time between work, taking his older daughter to day care and visiting his family in the hospital. He is a wonderful person with a huge heart and would never hesitate to help others in need.
His loving family has been dealt a very challenging situation. Anything you may be able to spare to help him in these extremely hard times would be much appreciated.
Thank you!
=====================================
Justyna I Pawel – szczesliwe malzenstwo z codziennymi radosciami I trudnosciami, mlodzi I energiczni. 5 letnia Nicola z niecierpliwoscia oczekuje na pojawienie sie malej siostrzyczki, juz w maju! Nagle alarmujace sygnaly – malenstwo przychodzi na swiat 2 miesiace za wczesnie. Szpital, lekarze, niepokoj, niepewnosc… Mama wraca do domu, dzieciatko pozostaje w szpitalu. Biegaja tam codziennie, czuwaja, pelni pytan, niepewnosci I strachu, ale I nadziei.
Poniedzialek rano… Justyna skarzy sie na intensywny bol glowy… na pewno stres, nieprzespane noce… Bol nasila sie, docieraja do ER…
Justyna: natychmiastowa operacja. Wylew!
Przedzierajaca cisza szpitala, nieruchome cialo, watek rurek, kabli, monotonne dzwieki maszyny tlenowej… czekanie…
Pawel: szok, czy to jakis zly sen? Musi sie z niego szybko obudzic… nie pojmuje tego co sie dzieje. A przeciez trzeba wracac do domu, do dziecka, do pracy, trzeba znalezc krople normalnosci w tej nienormalnej sytuacji I stawic czolo przeszkodom, ktore pietrza sie pod nogami. Niestety jedna z nich sa finanse.. Pawel nie da rady sam zaplacic pietrzacych sie rachunkow, szpital, przedszkole dla corki, bo przeciez jej mama nie moze teraz sama sie nia opiekowac. .
Justyna, Pawel, Nicola i malenka Jessica ogromnie nas potrzebuja: przede wszystkim modlitwy I dobrego slowa ale rowniez funduszy. Kazdy gest jest wazny, moze zmienic wiele, musimy sie tylko zjednoczyc w niesieniu pomocy.
W imieniu Pawla I jego Rodziny prosze, nie przechodz obojetnie…
Dziekuje!!!
Organiser
Bozena Palasiewicz
Organiser
Chicago, IL
