Life saving surgery
pomóż nam uratować nasze dziecko
UPDATE 27/12
****Mogliśmy zabrać Stefana na noc do domu. Jest źle...pies nadal nie je, nie pije, nie siusia....goni nas czas. Pierwsza faktura wyniosła prawie £1600, operacja 1700-1800£ bez niej Stefan nie przeżyje. Proszę Was udostepniajcie, pomagajcie jest nas tu kilkanaście tysięcy. Gdyby tylko albo aż 1700 osób wpłaciło po 1£...
Dziękujemy wszystkim darczyńcom za dotychczasową pomoc ****
Stefan jest 11 letnim pieskiem rasy Yorkshire terier. 4 lata temu została zdiagnozowana u niego niedomykalność zastawki serca. W związku z powyższym staramy się robić wszystkie badania na bieżąco żeby nie pogorszyć jego stanu zdrowia oraz dbać o odpowiednie dawkowanie leków.
3 lata temu doszła nam jeszcze jedna „przypadłość” a mianowicie Stafan miał lekkie zapalenie trzustki. Po tygodniowym leczeniu wrócił do normy ale już do końca życia musi zostać na restrykcyjnej diecie.
myśleliśmy, że zła passa już minęła aż tu nagle w październiku tego roku Stefek zaczął popuszczać mocz oraz oblizywać swoje narządy co bardzo nas zaniepokoiło. Niestety nasz lekarz prowadzący był niedostępny więc udaliśmy się do innej kliniki. Pani doktor postawiła diagnozę „na palec” antybiotyk, problem z pęcherzem. Jeśli za 10 dni nic się nie poprawi proszę wrócić... poprawiło się, wszystko było ok do wczoraj. Pies zaczął z godziny na godziny gasnąć. Najpierw problem z wypróżnieniem, problem z oddaniem moczu, wymioty, ból... co robić o 3 w nocy??? Jak pomóc? Czekamy do rana i ma sygnałach jedziemy do kliniki. Po wstępnych badaniach okazuje się, że Stafan ma przerośnięty gruczoł krokowy oraz kamienie nerkowe. Potrzebna jest hospitalizacja i natychmiastowy zabieg co wiąże się z wysokimi kosztami. Niestety w związku ztym, że piesek ma już 11 lat i wiele innych schorzeń żadna firma nie zdecydowała się ubezpieczyć psa...
bardzo prosimy ludzi dobrej woli o pomoc dla naszego dziecka. Dla 2000 osób to tylko 1zł, 1£ dla nas i dla niego to walka o życie. Może ten okres świąteczny nie skończy się dramatycznie dla nas i dla niego. Jego mama i córka bardzo za nim tęsknią... pomóżmy mu wrócić do domu i cieszyć się resztą życia
Nigdy nie myśleliśmy, że będziemy prosić o pomoc. Zawsze to my pomagaliśmy... dziś jesteśmy po drugiej stronie barykady ;-( Stefan jest w tej chwili operowany trzymajcie kciuki za naszego prawie 4kg synka
paypal: [email redacted]