Main fundraiser photo

Marcelek's life-saving liver transplant

Donation protected
Scroll below to read in Polish/ Przewiń w dół by przeczytać po Polsku

My name is Marcjanna Mietla and I am organizing this fundraiser on behalf of my dear cousin- Karolina, Marcelek's Mother. Marcelek is my dearest 2-year-old Nephew, our little sunshine, and a very brave warrior. He is a little boy with a big fighter’s spirit. Despite his age, he already went through so many struggles and knows very well how to endure sufferings and unfortunate life’s obstacles. This little angel needs our help - the only chance to save his life is a liver transplant from a living donor- his brave, beloved Dad, at Children's Hospital of Chicago. Unfortunately, the cost is overwhelming - 1.8 mln USD. We are asking for your help, whether it's a small donation, passing this link to others, or prayers.
*Any funds raised by this campaign will be designated solely for the costs associated with Marcelek’s liver transplant surgery and rehabilitation. 



From Marcelek's parents:

Please help us, our little and only child is dying!

On 20/09/2019 our son was disqualified from liver transplantation in Poland. It was a huge blow for us, as we know that the only alternative to liver transplantation is death. Doctors in Poland can only offer us palliative treatment and hospice care. In December 2019, we lived through a nightmare. Mercelek began bleeding from the esophagus.  Our beloved child was bleeding out in our arms! He was immediately transported by helicopter to the hospital, where he had a blood transfusion and was given medications. The situation was very dynamic and every minute counted. We prayed to God to help stop the bleeding. Without surgery, this nightmare will return, but then it may be too late! How are we to live knowing that death can take our child at any time?


Children's Hospital of Chicago agreed to do the liver transplant. However; the costs for the surgery and aftercare are enormous. We can't make it alone ... Knowing that our child may bleed out in our arms at any moment is unbearable. The liver can deteriorate rapidly, which may result in our baby’s death. The only way to save Marcelek’s life is a liver transplant!


In Poland, our boy was disqualified from liver transplant due to neurological reasons with the risk of disability. It was a huge shock for us as parents. This decision left us helpless. It was like getting a death sentence for our sweet little warrior, our only child. We started looking for help all over Europe, we spent three weeks at the consultations in Belgium. Unfortunately - the local doctors also refused to help us. The only option was to look for help in the USA because that’s where kids like Marcelek are always given the chance.


Our son was born on October 28, 2018, extremely early in the 25th week of pregnancy, weighing less than 2 pounds. For a month his breath was artificially supported by a respirator. He underwent congenital pneumonia, sepsis, pneumothorax, necrotizing enterocolitis, cholestasis, and many other diseases. His blood was transfused very frequently. In January, after an eye examination, he was diagnosed with severe retinopathy. He underwent eye treatment but unfortunately, he caught an infection that worsened his liver parameters. He was consulted at the gastroenterology department. After thorough examinations and suspected biliary atresia, he was taken to the Children's Memorial Health Institute in Warsaw, where the diagnosis was confirmed.

On April 8, 2019, Marcelek underwent Kasai surgery, which for some time brought the intended results. Nevertheless, the histopathological examination showed liver cirrhosis. 


We couldn't watch our child suffer, we decided to fight for his life. We started looking for help abroad, initially in Europe. Thanks to the help of our Liver Foundation, we went for a consultation in Brussels, Belgium. Due to Marcel’s esophageal varices, it was impossible to travel by plane, so we spent 16 hours traveling to Brussels by car. We spent three weeks there, on consultations and research. Ultimately, their doctors decided not to qualify him for a liver transplant out of fear for Marcel's further, uncertain development. However, we did not give up, and this decision only motivated us to act even more. We searched everywhere for information about centers that carry out pediatric liver transplants.

We found and contacted the Children’s Hospital of Chicago. It was a great surprise for us that on the very next day, the hospital contacted us back by phone to conduct an interview. After submitting loads of documents and tests, there was a video interview with the professor, who saw no medical contraindications for Marcelek’s liver transplant at their center!

Now we have to do whatever it takes to raise money for this “Last Chance Surgery”! Time is running out. At any time, his liver may stop working! Please help us save our son!

Marcelek’s Parents:
Karolina & Tomek





--------------------------------------------------PL-----------------------------------------------


Marcelek jest naszym malutkim promyczkiem, który na co dzień uczy nas jak być dzielnym i walecznym. Jest on długo oczekiwanym i jedynym dzieckiem mojej kuzynki Karoliny i jej męża Tomka. Marcelek ma tylko 2 latka a w swoim życiu udźwignął już tyle ciężaru, na jaki wielu z nas nie miałaby sił. Ten mały aniołek potrzebuje naszej pomocy - jedyną szansą na ratunek jest przeszczep wątroby w Children's Hospital of Chicago, który bez pieniędzy się nie odbędzie. Niestety koszt jest powalający - prawie 2 miliony dolarów USD. Operacja ostatniej szansy to przeszczep kawałka wątroby od żywego dawcy! Fragment wątroby Taty Marcelka może uratować mu życie! 


Od rodziców Marcelka: 

Pomóżcie nam, bo umiera nasze dziecko! 

20.09.2019 Nasz synek został zdyskwalifikowany w Polsce z transplantacji wątroby. Dla nas był to ogromny cios, wiemy że alternatywą dla przeszczepu wątroby jest śmierć. Lekarze w Polsce mogą nam zaoferować tylko leczenie paliatywne i opiekę hospicjum. W grudniu 2019 roku choroba pokazała swoje najgorsze oblicze. Marcelek zaczął wymiotować krwią! Był to dla nas straszny widok. Nasze ukochane dziecko wykrwawiało się nam na rękach! Marcelka przetransportowano śmigłowcem do szpitala, gdzie przetoczono mu krew i podano leki, sytuacja była dynamiczna i liczyła się każda minuta. Modliliśmy się, by krwawienie ustało. Bez operacji ten koszmar wróci, a wtedy może być już za późno na ratunek! Jak mamy żyć ze świadomością, że śmierć może dopaść nasze dziecko w każdej chwili?

Na transplantację zgodził się jedyny szpital w Chicago. Koszty operacji i pobytu są ogromne. Sami nie damy rady... Świadomość, że moje dziecko może w każdej chwili wykrwawić się na moich rękach, jest nie do zniesienia! W każdej chwili może dojść do gwałtownego pogorszenia się wydolności wątroby, co w efekcie może doprowadzić do śmierci naszego synka. Jedynym sposobem na uratowanie Marcelkowi życia jest przeszczep wątroby!

W Polsce Marcyś został zdyskwalifikowany z przeszczepu wątroby z powodów neurologicznych i podejrzenia niepełnosprawności. Był to dla nas jako rodziców ogromny wstrząs wywołujący poczucie niesprawiedliwości i bezsilności, dla niego niejako wyrok śmierci. Szukaliśmy pomocy w całej Europie, w Belgii na konsultacjach spędziliśmy trzy tygodnie. Niestety – również tamtejsi lekarze odmówili nam pomocy. Jedynym wyjściem było szukanie ratunku w USA, ponieważ tam nie odmawia się pomocy takim dzieciom jak Marcelek. 


Nasz synek urodził się 28 października 2018 roku, jako skrajny wcześniak w 25 tygodniu ciąży z wagą 900 gramów. Przez miesiąc jego oddech był sztucznie podtrzymywany przez respirator. Przeszedł wrodzone zapalenie płuc, posocznicę, odmę opłucnową, martwicze zapalenie jelit, cholestazę oraz wiele innych schorzeń. Częste było u niego przetaczania krwi. W styczniu po badaniach okulistycznych okazało się, że ma ciężką retinopatię i musi być poddany leczeniu. Podczas pobytu w GCZD i leczeniu oczek złapał infekcję, przez którą pogorszyły się parametry jego wątroby. Został skonsultowany na oddziale gastrologicznym. Po wykonaniu dokładnych badań i z podejrzeniem atrezji dróg żółciowych, został przewieziony do CZD w Warszawie, gdzie potwierdziła się diagnoza.

8 kwietnia 2019 u Marcelka przeprowadzono operację metodą Kasai, która na jakiś czas przyniosła zamierzony rezultat. Mimo to badanie histopatologiczne wykazało marskość wątroby, dlatego jedynym ratunkiem jest przeszczep!

Nie mogliśmy patrzeć, jak nasze dziecko umiera, podjęliśmy walkę o jego życie. Zaczęliśmy szukać pomocy za granicą, na początku w Europie. Dzięki pomocy naszej Fundacji udało się zorganizować konsultacje w Brukseli. Z powodu żylaków przełyku podróż samolotem była niemożliwa, jedynym środkiem transportu na tamten moment był samochód. Po szesnastu godzinnej podróży udało nam się dotrzeć do Brukseli. Spędziliśmy tam na konsultacjach i badaniach trzy tygodnie. Ostatecznie lekarze nie zdecydowali się na kwalifikację do przeszczepu wątroby w obawie o dalszy, niepewny rozwój Marcela. Nie poddawaliśmy się jednak, a ta decyzja jeszcze bardziej zmobilizowała nas do działania, wszędzie szukaliśmy informacji na temat ośrodków, które przeprowadzają transplantacje u dzieci.

Marcelek został zgłoszony do szpitala w Chicago. Ogromnym zaskoczeniem dla nas było to, że już na drugi dzień od zgłoszenia szpital telefonicznie skontaktował się z nami, by przeprowadzić rozmowę. Po przesłaniu mnóstwa dokumentów i badań odbyła się wideo rozmowa z profesorem, który nie widział żadnych przeciwwskazań medycznych u Marcelka do przeprowadzenia transplantacji wątroby w ich ośrodku. Teraz czeka nas kolejna bitwa o zebranie pieniędzy na przeprowadzenie operacji ostatniej szansy! Pomóż nam uratować naszego synka. Czas ucieka. W każdym momencie wątroba może przestać pracować! Możesz sprawić, że fragment wątroby taty, uratuje życie Marcelka.

Rodzice Marcelka,

Karolina i Tomek


Tutaj jest również link do polskiej zbiórki prowdzonej przez Fundację Siepomaga: https://www.siepomaga.pl/marcelek-kubala

Oraz grupa wsparcia na FB: https://www.facebook.com/groups/marcelekkubala/



 

Organizer

Marcjanna Mietla
Organizer
Middle Village, NY

Begin your fundraising journey

Create a fundraiser for any person, cause, or nonprofit - it's free and every cause matters.

Your easy, powerful, and trusted home for help

  • Easy

    Donate quickly and easily.

  • Powerful

    Send help right to the people and causes you care about.

  • Trusted

    Your donation is protected by the  GoFundMe Giving Guarantee.